powroty po dłuższej 'emigracji' są naprawdę całkiem miłe, dodatkowo niedawno obejrzany film utwierdził mnie w przekonaniu, że może TU ciężko żyć i nie ma zbyt wielu perspektyw, to jest to moje...
m i a s t o ś w i a t e ł
http://www.youtube.com/watch?v=o_duDDcEED8
[Aleja Gówniarzy, naprawdę warto obejrzeć, polecam szczególnie tym, którzy choć w najmniejszym stopniu czują się związani z miastem bez starówki :D]
co poza tym? niedługo kończę z fotoblogowaniem (u mnie bardziej foto;]), dlatego na przedprzedprzedostatni pościk pozwolę sobie zamieścić parę wrażeń z mojego życia tutaj, mimo, że na ogół tego nie lubię.
to tak, wrażenia są takie: jestem zmęczona fizycznie (dobrze, należało się!), są jeszcze wakacje, jest jeszcze kilka planów do realizacji (na pierwszy rzut Gabriela time!), jeszcze kilka małych marzeń do spełnienia, jeszcze kilka chwil wolności (nie tylko tej odczuwanej muzycznie!) i... i może już dosyć z tym blogowaniem na siłę, przecież ja do tego nie mam w ogóle serca :D
zatem standardowo zostawiam poza muzyką jakieś zdjęcia (no.. mniej lub bardziej), które pozostały na chwilę w niepamięci, to tak na 'ostatki' można jedenastoma się podzielić (: i jeszcze coś, kawałek z koncertu, którego nie mogę sobie wybić z głowy i czatuję na kolejne (zespołu, który też na jakiś czas zapadł w niepamięć, a teraz gra w mojej głowie non stop). :
http://www.youtube.com/watch?v=lco-4lXq8OY
dobra, kończę z tą sztuczną elokwencją, ileż słów zużytych!!!
cześć i czołem, miłych wakacji ciąg dalszy!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24