WAKACJE 2013
Jak na razie należą do 'tych najlepszych', w ciągu dwóch miesięcy miałam najlepsze dwa tygodnie mojego życia.
Milion zajebistych wspomnień, które pozostaną już do końca życia, bo tego się nie zapomina.
Wiele się nauczyłam, jestem bogatsza o nowe przeżycia w gronie najbliższych mi osób.
Wiele się pozmieniało, na pewno ja się zmieniłam. na lepsze? na gorsze? po prostu na 'inne'.
A to, czy z korzyścią dla innych i siebie samej okaże się niedługo.
A teraz czas spiąć tyłek, bo trudny rok przede mną, muszę ostro zap*erdalać,
żeby po następnych wakaacjach móc spełniać swoje marzenia i ambicje w innym (miejmy nadzieję) lepszym miejscu.
Trzymajcie kciuki!