dzisiaj było dobrze..prawie
pozatym, ze podobam sie psychopacie i gwałcicielowi
pozatym, ze mój przyjaciel ma na mnie wyjebane
pozatym, ze mama i tato obrazili sie na mnie kolejny raz
oczywiście z powodu niejedzenia, wyrzucania kanapek i nie wracania do domu..
ah..
dzisiaj:
banan- ?
kawa- 90
i NIC! KONIEC!
jestem z siebie dumna, tylko po tym bananie było mi niedobrze ;s
oczywiście rodzicielka musiałą zrobić na ojbad naleśniki i w dodatku rogaliki!
przecież ona nigdy nic nie piecze!
rogaliki z czekoladą oczywiście.. na ich widok myślałam, ze sie porzygam
to rekacja jak najbardziej na miejscu xd nie tkne ich [duma mnie rozpiera xd]
całe szczęście, ze najadam sie samym patrzeniem na osoby jedzące ;d
jak tam u Was, mam nadzieje, ze też sie trzymacie ;*