Moja córcia, najlepsza przyjciółka, jedna z najukochańszych istot na świecie, moja Kama obchodzi urodziny!
SŁIT SIXTEEN!
Moja kochana!
Wszystkiego NAJ!
Naj chłopaka,
naj przyjaciół,
naj zabawy,
naj radości,
naj imprezy,
naj ocen,
naj szkoły,
naj uciechy z Tofika.
Żebyś byłą super hiper biznes women w przyszłości,
żeby wakacje były wciąż i wciąż, a rok szkolny mijał szybko jak weekend.
Żebyśmy wiecznie jeździły razem na Interkampy,
żebyś podbiła świat jako piosenkarka, fotografka i aktorka w jednym.
Żeby pan Cezary mniej cofał i żebyś nigdy nie musiała robić krzesełek.
Żeby cisza nocna nie zbliżałą się tak nieubłaganie szybko,
żebyśmy się zawsze wyrabiały,
żeby lody u Janeczki czekały na nas zawsze,
a ludzie na performancach byli mili i cudowni.
Żeby Interkamp 2011 przyszedł szybciej niż nam się wydaje
i żebyśmy się znowu na nim spotkały.
Żeby: "-pada? -nie, to deszcze!" i żeby "na kawę? z Miłoszem? na kawę?!".
Żebyś nigdy nie musiała robić karnych przysiadów, a szczególnie 70 zamiast 30 :)
Żeby zawsze było coś z tobą nie tak, a rockowe pogo przy scenie było zawsze na 100 pro.
I Interkampki, a nawet kilku jeśli chcesz!
I żeby wszystko Ci się układało tak jak chcesz,
życie codziennie, przyjaciele, szkoła, miłość i wszystko inne.
I żeby nigdy nie zabrakło Ci marzeń.
Kocham, kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham <3
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jakimś trafem pojawił się sierpień 2009, obóz aktorski w Wiśle i pokój numer 5.
A potem już wszystko potoczyło się tak pięknie.
Cudne dwa tygodnie razem, chomik, patyk i Herbert (<3 !).
Płacz przy pożegnaniu, cały rok czekania i Interkamp 2010.
Jeszcze wspanialszy prawda?
Cała masa wspomnień, do dzisiaj się uśmiecham jak sobie przypomnę jak biegłam przez korytarz Izki, żeby otworzyć drzwi pokoju numer 4 (które nigdy nie były zamknięte na klucz ;)) i wpaść Ci w ramiona po tym całym długim roku. A potem te dwa tygodnie, o których nie będę już pisać, za dużo tego wszystkiego.
I za ten smsy przez calutką drogę do Wisły, "Faja w autobusie!" :D
Tak się cieszę, że się spotkałyśmy i że mogę się nazywać Twoją przyjaciółką.
Dziękuję Ci za wszystkie te chwile, za każde zajęcia, męczenie się z etiudami, pokazy finałowe, darcie się na ognisku, każdy wieczór, każdą rozmowę, każde wspomnienie, bez którego nic nie byłoby takie samo.
Już nie wyobrażam sobie, że Ciebie mogłoby nie być.
KOCHAM CIĘ NIESAMOWICIE. (i chyba zaczynam się rozklejac, więc kończę).
Między nami lato !
"I chociaż jesteśmy od siebie setki kilometrów, w końcu się dogonimy".