taki sobie mały kościółek w pradze...

a tak szczerze to chyba kazdy wie o co chodzi.
mam jeszcze małe pytanko. dlaczego nikt nie komentuje

codziennie setki otworzeń ale komentarz raz na sto lat... no nie licząc benka który w ostatnim czasie komentuje z wielkim zaangazowaniem. ale wracając do tematu to licze na maximum (czytaj: chociaż cztery)


pozdrawiam wszystkich