road to Munich.
okej, nigdy w życiu niczym nie jarałam się tak bardzo i tak długo (!) jak tym wyjazdem i pucharem, który wygraliśmy w tym pięknym mieście.
kiedy przeglądając kanały w tv trafiam na finał na sporcie, nigdy go nie przełączam.
więc sam mecz widziałam już tysiąc razy, a i tak ciągle przeżywam go na nowo.
milion planów na wakacje.
jutro Kraków.
trening Anglików w piątek.
don't tell me our youth is running out
it's only just begun.