Całe popołudnie i wieczór.
Ogladamy obecność.
Podłoga. <3
Super dzień.
Było pierwszorzędnie.
Zjedliśmy pączki.
Jestem cała wygilgotana.
Ale to nic. :D
Moja szyja...
To juz inna bajka.
Teraz czas powtórzyć fizykę.
A jutro zaczynamy weekend :)
Już będzie dobrze.
Bałam sie.
Nadal trochę się boję.
Ale chyba już nic nam nie grozi.
Mimo wszystko.
Dobrze, ze jesteś.:)
"CO NALEŻY ZROBIĆ PO UPADKU? TO CO DZIECI-PODNIEŚĆ SIĘ!"
https://www.youtube.com/watch?v=d0GpwikqgG4