#8

Czeeeść kochane! Jak Wam idzie? Mam nadzieję, że jakoś się trzymacie!

Postanowiłam,że ograniczę swoje posiłki do minimum, nadal 5posiłków co 2-3godziny, ale znacznie mniejsze niż przez te pierwsze trzy dni. Dziś dopiero czwarty dzień diety. Ale że piątki, soboty, niedziele mam wolne od uczelni to niestety, ale istnieje wielka pokusa ciągłego objadania się, bo co tu robić? Tylko nauka albo jedzenie. Taki czas przed sesją. :< Właśnie się uczę z logiki praktycznej,a potem czeka mnie jeszcze pamięciówka z prawoznawstwa.. Póki co, robię sobie małą przerwę.

Chciałabym Wam zareklamować pewien produkt. VITAPIL to suplement diety, który poleciła mi lekarka rodzinna, kiedy miałam spore problemy z wypadaniem włosów w wakacje. Bardzo stresowałam się wynikami rejestracji na studia, nowe miasto etc, schudłam wtedy około 7kg w miesiąc, ale to przez to, że dziennie jadłam tylko kromkę chleba, bo cały czas ze stresu mnie mdliło. To była główna przyczyna spadku odporności i witalności, co się odbiło również na włosach. Jeśli też macie takie ekstremalne przeżycia to serdecznie polecam Wam te tabletki, mnie pomogły, są skuteczne. Zaczęłam kolejną kurację miesięczną z tymi tabletkami, gdyż znowu włosy mam suche, łamliwe i bez połysku. Za miesiąc napiszę, czy efekty były podobne do tych z czasu wakacji!:D

TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO!