Tak chciałabym wyglądać, a więc o mnie. Na pozór powinnam być szczęśliwa, dobry dom, kochający chłopak - zyć nie umierać !
Ale nie, ja do siebie mam wstręt, jestem gruba, jestem obrzydliwa i nic nie warta. Grubi ludzie mają przesrane, nie chce tego.
Przechodze na diete, od jutra. Bez białego pieczywa, słodyczy, słodkich napoi, ogranicze alkohol a zwiększe ilość wody, może coś się uda i waga spadnie w dół. Ćwiczyć będe rzadko bo czasu mi brak ale chuj, dam rade ! dam, dam, dam.
Aktualnie mam 164 cm i aż 63 kg ! CEL do wakacji 55 ! Che jeździć z moim mężczyzną najukochańszym na świecie nad wode i chcę aby miał się czym pochwalic bo on ma ciałko niczego sobie :))).
Słucham The Rolling Stones - Satisfaction, na ogól nie słucham takiej muzyki ale jakoś mnie wzięło.
TRZYMAJCIE KCIUKI ! Jeśli macie jakieś rady na początek to poproszę :)
Pozdrawiam :**