Mój obiadek :) 

a więc tak : 

ś;2 wasy razowe 20kcal plus szynka i 2 malutkie kawalki pomidorka no to mozna liczyc ok 10 kcal =30kcal

2ś; koło południa malutko zupy pomidorowej w oczekiwaniu na obiad liczą za 100 g 44 kcal więc niech bd=180kcal

obiad; to co na zdjęciu 3 wasy z odtłuszczonym serem szynką pomidorem i cebulą na taki jesden licze ok 60 kcal

zjadłam 2 i pół w sumie do tego zrobiłam sobie os tzatziki Chłopak zrobił pyszotę ja przesadziłam ;< ale dodałam bo nie lubie suchości licze że założyłam go na ok 50 kcal czylis umując = 180kcal

podwieczorek: wypiłam napój izotoniczny bo mialam zakwasy i chłopak mi nie popuścił cały mia=ł 120 kcal 

kolacja: 4 kromeczki wasy x20 = 80kcal plus troszke kaszy manny sobie zrobiłam z wodą ale była niezjadliwa zjadłam z 4 łyżki max ;p i potem wyrzuciłam więc 30kcal niech bedzie do tego teraz herbata zielona =110kcal 

                                                                           620/1000

Przechodzimy do aktywności :

2x mel b na brzuch

ćwiczenia ok 30 minut z poprzedniej notki

3x10 unoszenie nóg

3x15 superbrzuszki do tego troche poskakałam 

plus dodatkowych ćwiczeń pare zrobiłam:) I potem 30 przysiadów ;< narazie nie mam sił 

Jutro wybieram się do Krakowa na południe więc mniej zjem ale pewnie w maku ale zastanawiam sie czy zjeść sałątkę czy tortillę bo przecież tortilla oprocz nalesnika nie jest duzo kaloryczna bo ma ok 320 kcal a sałątka 200 coś doradzcie co robić a po zakupach z chłopakiem wymęczeni pozwolimy sobie na zjedzenei czegos? co polecacie :) ??? W środe ważne spotkanko postaram się jutro napisać bo nocujemy u kuzynów w Krk,trzymajcie kciuki musi sie udać . PS; JAK ZNAJDE CZAS TO DODAM ZDJĘCIA JUTRO RANO BO ZA 3 DNI MIJA MIESIĄC OD MOJEJ DIETY SCHUDŁAM 4 KILO NIE DUŻO NIE MAŁO POWOLI DO PRZODU!:) 

TRZYMAJCIE KCIUUUUUUKI!!!!! JEDZIE ZE MNĄ CHŁOPAK NIE MOŻE BYĆ ZLE PS DZISIAJ DOPIERO DZIEWCZYNA MIAŁA MI WYSŁAĆ BUTY W SOBOTE ŻEBYM MIAŁA NA ŚRODE I DZISIAJ RANO OD NIEJ WZIAŁ KURIER TE BUTY MYŚLICIE ŻE JUTRO JUŻ BĘDĄ NA RANO BO OK 12,13 WYJEŻDZAM... ? 

Chudego