wracam.
na wakacje jak zwykle nie obyło się bez zawalenia. nie było tak źle jak co roku, bo jakieś nawyki po diecie zostały. ale i tak było źle. dlatego tym razem nie czekam na nowy rok, zaczynam już od końca wakacji. tyle że od dzisiaj solidnie będę spisywać wszystko, łatwiej będzie się kontrolować.
powodzenia dziubki ;*
JEDZENIE:
ś: kromka białego chleba, almette, pomidor - 250kcal
2ś: banan (mały), jogurt naturalny + 2,5 lekkiego pieczywa, śliwka, brzoskwinia - 380kcal
o: ziemniaki, mielony, mizeria - 450kcal
p: -
k: bułka grahamka, almette, pomidor - 250kcal
kawa, zielona herbata, woda
AKTYWNOŚĆ:
abs
chwila rowerem
ćwiczenia na biust
10 pompek
10 agrawek na nogi
4 deski