arap.b.

^{`Widzisz... gdy idę 2 kroki w przód to cofam się o 3. Im bardziej się zbliżam tym bardziej się oddalam. Im ktoś jest bliżej tym samym sposobem naturalnie czymś go staram się zrazić i oddalić. Jestem jedną wielką paranoją. Gubię się w sobie. Kłócę ze sobą. Nie potrafię poukładać. Niczego. Nikogo. Wszystko jest teraz tak cholernie poplątane. Jednocześnie takie proste, tandetne wręcz. Potrzebuję Cię. Bardzo. Bardzo. Bardzo. Jesteś ostatnio moją jedyną przyjemnością. Nie rezygnuj. Ja nie wiem jak mam Ci to przekazać, skoro słyszysz tylko to co chcesz słyszeć. Skoro patrzysz się z pogardą na moje wnętrze. Skoro gardzisz mną i to w tak wyrafinowany sposób. Dręczysz. Dobijasz. Patrząc się w oczy. Trzymając za rękę. Niszczysz mnie. Gestem wymagasz bym byłą nią. Zaprzeczając jeszcze bardziej potwierdzasz. Karzesz podjąć decyzję. Karzesz się zmienić. Karzesz być inną dla Ciebie. A ja tak po prostu bezradnie myślę. Manipulacja.}

"Mam fabrycznie ustawiony chaos
Mam fabrycznie ustawiona niemoc"

 Hurt- 'czarno biało szara tęcza'