Jezioro Rożnowskie, Małpia Wyspa.
Survival normalnie, 5 minut do kibla, zimna woda w prysznicu, do sklepu łódką, 15 minut do najbliższej drogi, a potem jeszcze setki kilometrów do przystanku. Ale i tak was kocham. ;]
Zjadłam mrożony jogurt, pośmiałam się z Julii turlającej się po tarasie o 22, rozegrałam dwuipółgodzinną partię Tysiąca i w ogóle byłam szczęśliwa, misiaczki.
A teraz czas stanąć twarzą w twarz z problemem i go pokonać.
Ej, chyba powinnam być hipsterem, no normalnie, no...