Cześć misiaczki .
Jutro mam przedstawienie . Oby wszystko poszło dobrze , bo jak nie to reka noga mózg na ścianie .
6 grudnia - mikołajki . Chce kupic bilety do kina na prezent , tylko sa chujowe godziny filmów . Ale jutro wszytsko sie okaże . Mam nadzieje , że babcia sie zgodzi na ta 21 : 3O , bo umre chyba . Z klasa wychodzimy albo w piatek lub dopiero w przyszlym tygodniu , smuteczki : <
Mma wielka ochote zagrać w simsy .
Ostatnio jakoś wszystko wyglada inaczej , Załuje wiekszości moich wyborów . Projekt ? chyba to nie byl dobry pomysł zmieniac grupy . Przedstawienie ? boje sie . Nie chce teraz wystepować , co jezeli przeze mnie wszytsko pojdzie nie tak !? Co ja zrobie ? Jasełka ? to chyba dobrze , bedzie 6 z religi a mowie 2 kwestie . Przyjaciele ? tu na pewno popelniłąm blad . Mogłam zaczac to wszytsko ianczej , ale co sie stalo to sie nie odstanie . Klotnie ? Nie mam sily o tym pisac , w tym momencie ma zaszklone oczy . Przepraszam za wszytsko i jednoczesnie dziekuje . Jestem zbyt wrazliw aosoba , jedno niewlasciwe slowo i pekam . Przepraszam .
Wybrałam życie pod maska . Staram sie byc grzeczna dziewczynka , ale najchetniej klnełabym co 2 słowo , uciekała z domu . Chodzila na wagary i czesto piła . Bo tak chyba byloby łatwiej . Wiem znszczyłabym sie , ale takie osoby maja najwieksza ilośc przyjaciół . Sa zawsze razem . na dobre i na złe . Codziennie patrze na to wszytsko ianczej . Nie wiem co mam myslec i co robic . Moze ktos pomoże ?