w sobote idę gdzieś,ludzie się zdziwią,dam im zajebisty powód do pierdolenia plotek i głupot,będzie ciekawie z pewnością,bo idę z normalnym towarzystwem,kto wie kogo spotkam :) wszystko z umiarem,pomalutku do przodu,śmigam,płyne,zakupy zrobiłam,urząd pracy zaliczony,papiey,masakra,dorosłam do różnych zadań,jestem z siebie dumna,woda święcona polana,Wóde Marian spożywał za Martynkę,Jest dobrze chdź mogłoby być lepiej,życie się toczy-czas płynie,co będzie to ma być,Eloo
Kocham Małtynkłę <3