niespokojnie jakoś.
teoretycznie powinnam uczyć się geografii.
dobrze powiedziane, teoretycznie.
w słuchawkach muzyka średnio poprawiająca humor.
albo nawet w ogóle.
już północ.
nowy dzień.
będzie lepszy, mam nadzieję.
[jeszcze cztery.]
przyznaję, że czasem sama siebie nie rozumiem.
a może inaczej, nie rozumiem siebie do czasu ok. sześciu miesięcy temu.
ale człowiek wtedy był głupi.
dziś będzie lepiej.
będzie lżej.
mam nadzieję.
wtf, po co ja w ogóle to piszę?
hah, uwywnętrzniam się.
ciekawe, po co.
ciekawe, dla kogo.
większość i tak zapewne nie zrozumie o co chodzi.
a popołudniu będę pewnie żałowała, że to napisałam.
trudno.
czy ja stwarzam sobie problemy?
jeślitylkochcesz,jeślitylkomożesz..