cześć motylki. ;)
odważyłam się wstawić swoje sadło. -.- ..
no, ale jestem tu poto by go mniec jak najmniej ; )
bilans w poprzedniej notce ; )
mama trenuje chyba moją silną wolę .. ; / bo przysłała dosłownie całą szafkę słodyczy, takich co najbardziej lubie.
ale dam rade, nie będe tam nawet zaglądać ; )
jutro się zważe, będe to robiła co dwa dni, tak jak w sanatorium nam robili. ; )
musze sie pouczyc z angielskiego, bo jutro sprawdzian.. dzisiaj w szkole dostałam 2 z fizyki, 3 z angola ; (
niedługo koncert więc spalę kalorie. ; )
jak wam idzie ? ; D
chuuuudego. < 3