Nie wierze, znaczy wierze, ale trudno mi z tym teraz żyć. Może nie tylko dla tego, że takie coś było, a dlatego, że myślałam że wiem wszystko. To było ? W ogóle jak to mogło się stać ? Czemu dowiaduje się tego po 10 latach...
O sobie: 'sprawy się kołyszą
sprawy martwe i żywe
nie do końca prawdziwe'
Tylko nie czekam. Już nie ! Wszystko się zmieniło.
I choć bym bardzo chciała już nie chce ! Owszem nie zapomnę, bo było warto.
Czy tak ?
Nie mogę żałować, czasu nie cofnę.
Jest dobrze.
nie jestem nieśmiałą pierdoloną egoistką
nie jestem z tych co będą tylko patrzeć
nie jestem taka, że na czterech kołach jadę
i pamiętaj, że masz być super uśmiechnięta
jest miło i sympatycznie.