Chciałam mieć spokojne dni..tymczasem wciąć gdzieś "latam" Nie mogę jednak narzekać..nuda mi nie grozi:)
Wczoraj... ledwo zdążyłam na autobus.. potem czekanie na kolejny... więc szybkim marszem ruszyłam do miesjca przeznaczenia..RETKINIA..:) Rozpoczynała się burza..cóż więc trzeba się zmywać do domu.. tak..ledwo wystwiłam swoją nóżkę z budynku..lunęło..:) Mieć szczęście Nie mogę jednak narzekać..całą ulewę wraz z przepiękną burzą przeczekałam z przystojnym nieznajomym Gdy z nieboskłonu przestalo padać.. ruszyłam na tramwaj..z buciakmi w rączce.. bowiem zalało ślicznie rejony Retkini.. Podróz toczyła mi się coraz ciekawiej w czasie przesiadki dogonił mnie w drodze pewien mężczyzna... zrównał się ze mną tylko po to by mi powiedzieć..: "Pani czarne spodenki w połączeniu z nogami robią niesamowite wrażenie, mam nadzieję, że się na mnie Pani nie gniewa" Po czym szybkim krokiem oddalił się.. ja zaś zdołałam wydusić z siebie ciche" Dziękuję" i tak zaczerwieniona czekałam na mój transport W trakcie podróży stał obok mnie Japonćzyk..jaj..cudownie pachniał.. gdyby tak każdy pachniał.... Na Pietrynie zaczepił mnie jakiś obcokrajowiec.. pomimo uzyskania juz wcześniej pożądanej informacji... podszedł i zapytał o jakąś błahostkę..mimo iż widziałam że odpowiedź już uzyskał wcześniej grzecznie odpowiedziałam..(po angielski....w koncu się przydał) Po czym się oddalił o mały włos nie wpadając na jadącą w Jego kierunku Rikszę.. bo tak wlepił we mnie wzrok...miłe.. W autobusie nzów spotkałam Kolegę..którego w ogole nie znam..a który znów bezczelnie się we mnie wpatrywał..
Dziś.. byłam na dyskotece w Szkole Podstawowej... bawiłam się czadowo wytanczyłam się z sympatycznymi szóstoklasistami jeden z Nich zamiast się bawić całą zabawę..wpatrywal się we mnie... urocze..a chłopak naprawdę słodziutki..szkoda tylko że taki młody i mały..:) Ewel..oczywiście się ze mnie troszkę nabijała..i wcale się nie dziwię.. ale ja nic nie mówię..co tam się działo.. Zdjęć też troszkę zrobiłam...:)
Mniej więcej tak wygląda mój tydzień...licząć od poniedziałku do dziś..:) Na nudę zatem nie narzekam..naprawdę.. Dziekuję wszystkim, z którymi tak kapitalnie spędziłam ten czas... Nawet nieznajomym..za komplementy i spojrzenia..tak zawstydzające..:) Nawet burze były mile widziane..i jako głowne urozmaicenie i przeszkoda dnia..napawały nie lękiem..ale przypominały o pięknie.. I wcale nie boje się przyznać..że jestem po prostu SZCZĘŚLIWA
P.S Zdjęcie z Dnii Pabianic: Jaro,Ja i Maciek od Dania i podrywania..
Komentarze
~natura0014 sweet focia:)
buśkkkaaaa:)
wbijaj czasami do mnie:)
verde20 Oj tak Ola Ty to nawet wyrywasz chłopaków w podstawówce, olbo On Ciebie. No mniejsza z tym. A skoro on taki młody to przecież mozęsz poczekać jak dorośnie ;p;p;p;