Zima bez śniegu, ciszy i tej delikatności, jaką ze sobą zwykle niesie, potwornie mnie przytłacza.
Zagubiłam się w życiu jak płatek śniegu spadający z nieba i tylko czekam,
aż spadnę na ziemię i rozpuszczę się w nicości.
Rok powoli dobiega końca, podobno to najlepszy czas na podsumowania.
Tylko co tu podsumowywać?
Tę pustkę, która runęła na mnie dzisiaj z wielkim hukiem i impetem?
Minęło tyle dni , a ja dopiero z przyjściem zimy odczułam, że czegoś tak bardzo brak w moim życiu.
Codziennie wracam do pustego mieszkania, w którym nikt na mnie nie czeka, nie merda radośnie ogonem na mój widok.
W tym roku nie było mi dane zobaczyć największej radości na świecie, spowodowanej cienką warstwą białego puchu leżącego na ziemi, usłyszeć "uśmiechniętego" poszczekiwania.
Wieczorne spacery nie są już tym samym, bez małej , szarej kulki, skaczącej po śniegu niczym zając.
Ktoś powie, ze to "tylko" pies.
Ale ten pies pozostawił po sobie puste miejsce w moim sercu, którego nie da się wypełnić, czerwoną obrożę i wygnieciony dywan w rogu pokoju, niewymuszenie przypominający o tym, że ktoś jeszcze niedawno kochał na nim spać.
Milion rzeczy zmieniło się dookoła mnie, a także we mnie.
Zaskakujące jest, jak wiele siebie samego mozna oddać innemu człowiekowi, nie otrzymując w zamian nic, oprócz bólu.
I jak łatwo, czasami nieświadomie, można kogoś zabrac do nieba a później odciąć mu skrzydła i patrząc prosto w oczy,
nie zauważyć, że spada
na samo dno.
Ci, którzy mają dużo wewnętrznej siły odbijają się od tego dna, niczym kauczukowe piłeczki albo jak koty- spadają na cztery łapy. Gorzej mają Ci słabi albo zagubieni. Im nie zawsze wystarcza siły na to, żeby sie ogarnąć, pozbierać.
Oni, dotykając dna, łamią sobie cały swój moralny szkielet, rusztowanie złożone z poczucia własnej wartości i wiary w swe możliwości.
Ja na szczęście powoli odkrywam, że mam sobie więcej siły, niż myślałam.
Spadanie na dno jest dla mnie niczym ogromna zaspa, a mój mały "tylko" pies, nauczył mnie jak sobie z nimi radzić:
mam zamiar wytrzepać się ze śniegu, uśmiechnąć i dalej iść przed siebie, jak gdyby nic się nie wydarzyło.
Inni zdjęcia: Ognisko patki91gdSynuś nacka89cwaSynuś nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Delikatny naszyjnik z muszelkami otien... maxima24