Panie losie daj mi kogoś, kto nie zmąci wody w mym stawie.
Kogoś kto nie pryśnie jak zły sen,
gdy ryb w mym stawie zabraknie - Mikromusic
Z Pamiętnika Depresyjnie Psychicznej Dziewczyny
Mineły 3 lata.
Ułożyłam sobie życie.. Kocham kogoś, mieszkam, śpie, jem, śmieje z nim.
Lecz to wszystko przebiega nie tak jak powinno.
Na widok Twojego zdjęcia powinnam patrzeć obojętnie, jednak nie.
Głaszczę je delikatnie opuszkiem palca.
Czuje łzy, kropla po kropli urojonej tęsknoty.
Powinnam czuć wściekłość! Muszę krzyczeć! Warczeć!
Lecz nie! Ja płacze jak głupia wariatka.
Przecież kocham go.. Ciebie już nie, nie chce Cię kochać.
Pamiętam ten dzień jak by to było wczoraj.
tańczyłam z pięknymi oczami na kawałku marmurowej podłogi
nic nie widziałam innego, tylko to jak oczarwałeś mnie tak bardzo,
że tło było niewidzialne.
Tak bardzo Cię pokochałam.
Tak dużo osób cierpni..tak dużo z nas, użalam się? Nie wiem
a więc.. tak bardzo Cię kochałam
szalone wakacje, historia wręcz bajkowa
szczeniackie zachowanie dwójki dorosłych ludzi.
Lecz nagły wyjazd.. jeden urlopowy powrót,
telefony, sms, listy, videoromozwy,
i nagle... cisza, zero, nic, pustka!
Ty pieprzony łajdaku!
Jak można z dnia na dzień urwać kontakt.
Po prostu jak byś umarł.
A przecież przed snem rozmawialiśmy, powiedziałeś czułe słowa a rano..
już nie napisałeś nic
nawet po 1 dniu
po 2 dniach
po tygodniu
po miesiącu
po 3 miesiącach..
Myślałam że... nie żyjesz.
Lecz nie..
Znudzony chłopak dał sobie spokój.
Czemu opisuje to dziś?
Czemu musiało minąć tyle czasu?
Ponieważ dziś rozmawiałam z naszym wspólnym przyjacielem, który Towarzyszył znudzonemu chłopakowi,
Ponieważ byłam głupia
Ponieważ czekałam na telefon gdy podrywałeś kogo się dało,
nawet gdy jechałeś do mnie pociągiem z Niemiec...musiałeś pieprzyć się w toalecie..
pieprzyłeś, pieprzyłeś, pieprzyłeś
musiały minąć 3 lata męczarni, płaczu co noc, wyrzeczenia że na pewno mnie dalej kochasz.
że mnie nie porzciłeś.
musiały minąć 3 lata bym dowiedziała się prawdy.
A teraz powinnam dać już sobie spokój.. Przecież kogoś kocham, przecież nie Ciebie, przecież..
pierdolone pieprzone przecinki i kropki.
Koniec
Nigdy nie zapomne jej łez..