Niby dzieje się dużo lecz w gruncie rzeczy nie dzieje się nic.Początek ferii rozpoczełam w dobrym miejscu,ze świetnymi ludźmi.Szkoda tylko,że następne dni stawały się jak zwykle monotonne.Jutro mam nadzieje,że pewien pan przyjedzie i te ferie przestaną już być tak przewidywalne.
PS. Chyba tęsknie za moim ombre :c