myślimy jak zabić czas, a to on zabija nas.
oceny wystawione, średnia zadowalająca. jutro dużo pracy,
prawdopodobnie miasto, a wieczorem urodziny. czyli rodzinnie.
w niedziele miał być wyjazd, ale raczej zrezygnujemy i pójdziemy
sobie na wośp. dziś misterium. coś nie tak chyba ze mną, głowa ciagle
boli, cały czas jakaś taka słaba, zmęczona... hmm.
zdj. cytryyynka hahha
Britney, bitch !