nie wiem dlaczego ta budowla jest krzywa. na pewno wina lustrzanki, no bo przecież nie fotografa
chciałam tu coś ważnego napisać, ale mam zbyt wielkiego doła. odkryłam to naciągając na dłonie gumowe rękawice, a potem jeszcze raz, wyciągając płyn do mycia kabin prysznicowych. pomyślałam o czymś tak potwornym, tak strasznym, że byłam pewna, że gdy wieczorem zrobię swoje orgazmiczne tosty, pomyślę o tym jeszcze niejednokrotnie. tak samo pewna, jak tego, że dwa plus dwa to cztery, a Kopernik był mężczyzną
w piątek warszawa. w sobotę grunwald (kto jeździ na obchody rocznicy bitwy pod grunwaldem?). w niedzielę warszawa. a potem już tylko plaaaaaża
bajo
;)