więc tak.
miało nie boleć.
bolało.
i kurewsko nadal boli.:p
i jaki z tego wniosek.?
no jaki.?^^
nie wiem.:p
kłute 3 razy, ale się udało.:p
bo miałam oszukane igły.
pisało 1,2 a kolczyk 1,0.
i się kolczyk w igłę nie zmieścił.
albo kolczyk był kłamany.:p
znieczuleniem był
sok grejpfutowy.:p
ale znów mogę o sobie
mówić, że jestem zajebista.:p
a 15-16.06 będzie apokalipsa.:p
nie mam pieniędzy nawet
na farbę do włosów.:p
coś mi śmierdzi w pokoju.
ale nie chce mi się wynosić
śmieci, choć możliwe, że to
jabłkowe ogryzki ukrywające
się w pojogurtowych kubeczkach.
nie.!
właśnie w tym momencie odkryłam
co to jest.!
herbata z pokrzywy, która stoi
w moim pokoju od ponad tygodnia.
a konkretnie herbaty już nie ma,
bo wyparowała, ale ta skarpetka
z suszonymi pokrzywami jeszcze żyje.:p
pedantyzm mi się wyłączył chyba.^^
nareszcie.
zrobimy festyn z tej okazji.:p
a kto dziś zgadnie,
czego słucham
dostanie 3 wypalone zapałki.
a zdjęcie takie,
a nie inne,
bo wciąż złość mnie zjada.
z przyczyn bardziej
życiowych
i mniej.
i jeszcze dlatego, że
nie mogę w tym uchu mieć tragusa.:p
pe.es.
ludzie których zawód
zaczyna się od psych-
zabrali mi moją wolność
i swobodę wypowiedzi.
źle mi z tym.
zniszczę ich.