Już po GWWK. Ufff..
jeden wielki niewypał !!! ;
I etap porażka - nie ma to jak wyjechać się przez głupotę na ostatnim kółku ;
II etap - nie najgorzej
III etap - jazda z zablokowanym hamulcem ;
IV etap - KRAKSA :(
jedynym pocieszeniem jest fakt, że w ogóle ukończyłam ten wyścig :P
A TERAZ PORA NA GRILLA :)))
ask.fm/Weeronkaa