idzie robak.
małe problemy techniczne z defragmentacją dysku mam.
usunęłam już kilka programów, w pizdu zdjęć i dupa.
nadal za mało miejsca wolnego.
skandalem jawi sie wycinka w lesie.
POMIJAJĄC fakt, że ujebali sporo zdrowych drzew...
dobra...nie pomijając...
CHUJEMUJEDZIKIEWĘŻEEEE!!!!
śmiem wątpić w legalność tej operacji.
w końcu szkółki są trochę dalej.
nie wiem, czy je też już wycięli, bo szczerze mówiąc DECZKO mnie zamurowało
na widok tych stosów drewna półżywego.
poza tym sE połozyli gnoje drzewa na przejściach i świecą.
zerooooooł szacunku ani dla lasu ani...dla
(kurwa, napiszę to)
LUDZI.
...hm...
she was very angry.
PIEROOONY!!!
:D
gostek od netu puścił filmik o babie ze wsi, co to była wkurwiona, że jej las wycięli.
wołała coś o pieronach.
niby nie śmieszny taki rodzaj humoru. wręcz ....żałosny ale patrząc na zdjęcie baby przed chatą i dosłowne pierony
można paść.o...to jest ten filmik.
hmh.