Siedząc przed komputerem o godzinie 00.05 przypomina mi się piosenka z przedszkola o nocnym Marku. Nie wiem jak ona leciała, nie obchodzi mnie to. Widzę tylko obraz małego chłopaczka w białej koszuli do spania, który idzie przez ciemne miasto z lampą naftową. Ach ta moja wyobraźnia! Dręczy mnie bezsenność przepełniona tęsknotą. (Dokładnie teraz zabiłam komara, minuta ciszy). Czytam za dużo horrorów, już staję się wampirem i grasuję w nocy na swoje ofiary. Ot co;) Zastanawiam się, zastanawiam... Snuję plany. W ogóle przyjemnie jest, bo wiem, że mam dla kogo żyć. Odbiegam całkowicie od tematu, zmykam!
P.s Tylko tydzień i wybije godzina naszych 7 miesięcy razem;)
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam