KOLEJNA KARTKA Z MOJEGO ZESZYTU

LUBIE SZKICOWAĆ I NIC NA TO NIE PORADZE

byłam kiedyś z chłopakiem który mi tego zabraniał czemu ?....niewiem...

denerwowało mnie to okropnie ... nie lubie jak mi ktoś rozkazuje ... no i sie rozeszliśmy...

co prawda nie tylko z tego powodu...

takie błache sprawy... ale im więcej ich było tym bulwersacja wzrastała ...

wkońcu nie wytrzymałam ...

karzdemu nerwy by puściły...

miałam dosyć...

nie tylko ja miałam taki problem ... napewno znacie kogoś kto miał podobnie ...

czasem nie warto zmieniać kogoś na siłe...

jeśli sie kogoś kocha to powinno się dać mu troche wolności...

zaakceptować to jaki ktoś jest ... ideały nie istnieją...

nie da sie zmienić kogoś na siłe bo on sam musi tego chcieć...

a jeśli to was chciał by ktoś zmienić ...jak byście się czuli ...

miłość nie polega tylko na spotykaniu się ...chwaleniu jakiego to mamy partnera ...

i takich bzdetach... miłość to także wzajemne zrozumienie...

tolerancja względm tej drudiej osoby ... pomoc w trudnych chwilach... wspieranie i szacunek ...

śmieszni są dla mnie ludzie  którzy miłość traktują jak przedniot...

wiem że karzdy człowiek jest inny poglądy są różne i dlatego nie narzucam swojego zdania innym ...

no ewentualnie polemizuje ...

karzdy ma swoje zdanie i nie należy go za to dyskryminować ...nawet gdy jest inne od pozostałych...