To uczucie jest trudne do opisania. Każdy z nas pewnie już przez to przeszedł. To uczucie, które sprawia że przebywanie obok tego czegoś co nam sprawia ogromne szczęście jest po prostu nie do rozszyfrowania. Jak to działa? Czemu osoba A woli noc a osoba B - dzie? Na prawdę nie wiem jak to działa, czym się kierujemy ale jakże to wspaniałe, że każdy ma inny gust - że każdy może "wnieść" coś swojego, coś od siebie. Zarażanie ludźmi takim "bakcylem" jest po prostu wspaniałe.
Tak, widocznie już mi przeszło i krajobraz z ponurego ulewnego dnia zmienił się np. w ten powyżej...
... w zapachu skoszonej trawy...
... w pięknych widokach jak ten powyżej...
... w pouczuciu bezpieczeństwa...
... w krajobrazach nocnych z żółtymi światełkami na horyzoncie (w oddali latarnie miast etc)...
... w delikatnym szumie wody
... w ciszy
... w muzyce takiej jak ta dzięki której wiem po co żyję na tym świecie
... w Niej...
Inni użytkownicy: rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99nicoleee222xpaczeoli
Inni zdjęcia: W ciepły dzień elmarWakacyjne dziewczyny bluebird11Ja nacka89cwaKanna....:) halinam"Hej, idę w las." ezekh114Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114