Świat nic od Ciebie nie potrzebuje.
No... Jakoś porobilo się poczwarnie. Niby wszystko tak samo, a jednak nie można wytrzymać. Ludzie, którzy kiedyś wywoływali uśmiech, dziś wywołują już tylko ból. Rzeczy, które kiedyś cieszyły, są odległe o miliony lat świetlnych.
Najwierniejszym przyjacielem została kartka papieru, czasem książka czy blogi... W zasadzie od zawsze tak było. Ludzie zawodzą. Najbardziej ci, na których się liczy. A na domiar złego sami zawodzimy tych, którzy liczą na nas.
Nigdy nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
Błachymi sprawami można zagłuszyć tan rosnący niepokój, ale to przecież nie wystarcza. Pewnym jest. że coś się skończy. I znowu w życiu zapanuje cholerna pustka, której nie da się uciec. Można tylko siedzieć i czekać, aż znajdzie się ktoś, komu znowu naiwnie zaufam. Największe błędy napawały nas największym szczęściem. Szkoda tylko, że nie wszystko można odkręcić.
W życiu najczęstsze są dwie sytuacje: albo coś spieprzyłeś, albo ktoś kazał ci spieprzać.