Dawno mnie tutaj nie było.
Czasu w sumie brak.
Gardło boli, uszy bolą T.T ale nic z tym nie zrobimy ... mama mnie tylko pocieszyła, że jak zacznie pracę i trochę więcej kasy będzie to mnie na badania do Poznania zabierze ... pięknie ...
Po za tym ostatnimi czasy, nie mam humoru. Wszystko mnie denerwuje ... najchętniej to bym sie zaszyła w jakimś cichym, ciemnym miejscu, sama ... siedziałabym i myślała ... o tym, o tamtym ...
W piątek 'Droga Krzyżowa' było miło ... ale 15 minut na ogrodzie, chwila ... a myśłałam, że siedziałam tam z dobrą godzinę, jak nie dłużej ... jakoś mi tak smutno było ... doszło do mnie kilka przykrych faktów ... i tak jakoś ...
No ale nic, trzeba jakoś żyć dalej ... cieszyć się tym co mamy i prosić żeby gorzej niż jest nie było ...
Dziękuję wszystkim, za to że jesteście ... że mam znajomych, kolegów, koleżanki, przyjaciół, rodzinę ...
Dzięki. :*
"Szeptanie do gwiazd jest absurdalne i nijak nie spełnia życzeń,
ale jest w tym coś magicznego, co wspiera człowieka na duchu i daje mu nadzieję."