Przechodzę samą siebię, piszę prezentację na jutrzejszy angielski po 22giej.
Osobiśćie nie polecam najnowszych "Piratów...". Rozczarowanie roku. Podobałą mi się jedna scena i jedno ujęcia, reszta to syf, kiła i mogiła.
Wolałabym obejrzeć znowu "Wiedźmina" (tak, polskiego) niż jeszcze raz "Piratów...". A wiadomo jaki "Wiedźmin" jest tragiczny.