nie mam co wstawić. zrobiłam wyliczankę.
Z założenia to ma być moja najdłuższa notka:P
zjebałam. zjebałam. zjebałam.
czuje, że mogło wyjść zajebiście, ale zjebałam :/
Przemyślałam swój beznadziejny humor, i teraz mi sie wydaje że będzie dobrze.
I zrobie chyba całkiem na odwrót niż miałam zrobić.
Mam nadzieje, że do rana nie zmienie decyzji. :P