odc. 10 simple

Malutki jubileusz! 10 edycja/odcinek/wpis!
Dzis o kosmetykach simple, ktore dorwalam w asdzie, kiedy pojechalam po flaszke i pizze dla mojego chlopaka i jego kolegi kIedy D. jutro wstanie trzezwy i to zobaczy to bedzie niepocieszony, ale byly w promocji pianke czy jak to bylo nazwane mus kupilam za 3 funty, a wczesniej kosztowala 3.90 zmywacz do makijazu oczu, balsam do oczyszczania/usuwania makijazu i toner byly w miksie 3 za 6 a jako ze juz od dawna slinka mi ciekla na tonik a juz szczegolnie ten to nie moglam zignorowac tej okazji!

Kosmetyki simple sa stworzone dla skory wrazliwej, charakteryzuje je delikatnosc w oczyszczaniu, brak barwnikow i mocnych substancji myjacych/chemicznych. Wszystkie kosmetyki zawieraja panthenol(sub. lagodzaca podraznienia) i ziolowe oleje. Mam nadzieje, ze jutro wykonam jakis makijaz i uzyje ich do oczyszczenia, a jesli niedziela bedzie leniwa sprobuje zrobic oczyszczenie twarzy mojego D. Tak wiec na recenzje bedzie trzeba jeszcze poczekac.

Tymczasem, kiedy moj chlopak ma %party ze swoim ziomkiem moje wlosy mialy party z olejkiem jojoba, ktorego zmienil pokrzywowy balsam z green pharmacy, wsmarowany rowniez w skalp, jako ze pokrzywa zapobiega wypadaniu wlosow.

Dzis szalenstwo sztucznych ogni! 5 listopada ma byc bonfire night i szalenstwo na dzielnicy obok (czadowo ze bede wtedy wracac ze szkoly! :<) wiec pewnie zaczeto swietowac juz teraz albo to impreza halloween dzien po halloween ;P

Udanej niedzieli! :*