photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MAJA 2017

LUSH

Dobry wieczór!

 

Pierwszy raz, gdy zobaczylam napis LUSH HANDMADE COSMETICS pognałam do sklepu niczym gazela. Niestety, szybko wygonił mnie stamtąd tłum ludzi, zbyt mili sales assistants i... zapach.

 

Nie przyjrzałam się cenom, ani zbytnio produktom. Olałam sprawę.

 

Jakiś czas później podczas obchodów blogów wpadłam na wpis u Herrbaty o szamponiku w kostce z tegoż właśnie sklepu. (przeczytaj wpis herrbaty!) Postanowiłam zaszaleć i zakupić.

 

W mydełku się zakochałam, chociaż finansowo to ciężkie uczucie, ale dziś postanowiłam opisać moje najnowsze zakupy w Lush Edynburg i Lush Glasgow.

 

Niestety i tam, te sklepy są bardzo oblegane, dorwałam już drugą paczkę mydła do twarz poleconego przez jedną z dziewczyn z obsługi. I wydaje mi się, że to mydło to najlepsze co myło mi twarz do tej pory :D !

 

Wizualnie przypomina drożdże czy może nawet jakiś ser. Zapach: odświeżający, ale nie drażni. Mydło się nie pieni jak na standardowy środek myjący przystało, mimo to robi swoje: nie ma problemu z usunięciem makijażu z twarzy, odświeża, wygładza i koi. Zwykle całą kostką masuje moją powierzchnie marsa, a potem jeszcze docieram strategiczne punty dłońmi (koło nosa, uszu i wszędzie gdzie miałam problem wmanewrować kostką).

 

Niestety, produkt do najtanszych nienależy :c zazwyczaj wydaje na nie jakieś 8 funtów i mimo zapewnień, że wystarczy mi na zawsze, nie wystarcza. Ostatnią kostkę kupiłam 1 kwietnia (to to bardziej kwadratowe zawiniątko po prawej stronie na 1 zdjęciu.) jest już dziś 3 maja i w sumie nawet dużo jej jeszcze mam.

 

Jestem pewna, że mimo przerażającej ceny, kupię to ponownie, bo ma dobre działanie na moja skórę. Koleżanka z pracy powiedziała, że wszystkie zmiany na twarzy wyleczyła kosmetykami właśnie z tego sklepu (ale koleżanki stamtąd pozwalają jej używać Staff discount).

 

Warto też wspomnieć, że Lush jest przeciwko testowaniu kosmetyków na zwierzętach! :)

 

O minusach mydła:

-Trzeba bardzo dbać żeby przypadkiem się nie rozpuściło, suchość to tu podstawa!

-Lush niestety nie znajduje się na każdym rogu, ja moje cuda zakupiłam na wyjeździe do Szkocji, chociaż Lush znajduje się też w Birmingham, ale nie lubię tam jeździć (i tak boję się zamachu z czego wszyscy się smieją, lol). Podczas spacerowania w Rzymie na świątecznym urlopie też znalazłam Lush! ;)

-CENA! Do najtańszych nienależy, ale jeśli porównać to z myjadłami z wyższej półki cenowej to jednak jest tańszy

-ciężko ocenić wydajność, bowiem wszystko zależy od tego czy go nie zostawimy w mydelniczce pełnej wody (tak teściowa uśmierciła ostatki mojej kostki do włosów RIP).

-wydaje mi się, że może wysuszać, ale Lush ma różne mydła do różnych zadań, a pracownicy są tacy pomocni i z miłą chęcią Ci pomogą!

 

***

Na ostatnich zakupach skusiliśmy się także na szorujące mydło do ciała. Ma w nazwie przymiotnik mechaniczny i na mydle jest zdobienie w kształcie klucza francuskiego :D pachnie bardzo ładnie i fajnie drapie!

A w buteleczce znajdują się tabletki... do mycia zębów! Rozgryza się taką tabletkę i powstałą pianą się zęby szoruje. Pierwsze co spróbowałam to takie pieprzowe, ale słabo podeszło, więc zakupiliśmy ta limonkowe - fajne uczucie otarcia zębów z tego całego meszku, ale odświeżenie znika w super-expresowym tempie. Jednak nie wydam drugi raz 4 funtów na coś co myje zęby - haha :D

 

Uff, wyszło długo, ale mam nadzieję, że się podobało!

Jeśli kiedykolwiek słyszałaś coś o tych kosmetykach pochwal się!

Buziam,

Włodzia

xxx

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bzdurnikniecodzienny.

Informacje o bzdurnikniecodzienny


Inni zdjęcia: Ford wolf18936 tennesseelineAfirmacje. seignejFest 0o0ointhedark0o0oSen qabi"Świeżo malowane" ? ezekh114Cukiernia Papieska bluebird11Księżycek jasny i pełny :))) biesikZachcianki sztangelMoje księgowe sztangel