wróciłam se ze nad morza.
wszystko se jakby wróciło do normy.
było fajnie:) i te nocne rozkminy na tematy o ktorych mówić nie chciałam a jednocześnie prawie wyjaśniłam..prawie
mam sto miliardów pozytywnych zdjęc.
i nawet humor mam pozytywny.
ale kurwa mać musze wam sie przyznac iż wymyśliłam ze ten świat ma nas wszystkich w dupie
chodzi o to ze rozpadają sie nawet rzeczy ktore miały sie nie rozpaść nigdy
takie o ktorych mówi się z normalnościa...często przykre dla mnie w skutkach ale jednak szczesliwe dla innych...
nie wiem jak to okreslic po prostu mam mieszane uczucia .pol roku temu dałabym sie za to wychłostać a teraz teraz po porstu jest mi przykro:(
i przykro mi jest z tego powodu jak bardzo zmieniłam się. i swoje myślenie.
jak bardzo stałam sie kimś kogo nienawidziłam i kimś od kogo zawsze sie broniłam.. najgorsze jest to że będąc taką jest mi dobrze z samą sobą lepiej niz kiedykolwiek.
nie bardzo wiem o czym pisze.
ale nie ważne.
i w ogóle mam grube uda;d
ale cicho.
i tennnnn grzebałam w tym wstrętnym piachu :d
i tennnnn nie zakonczona sprawa juz nie boli tak bardzo wystarczy powiedziec kilka słów. ale najwidoczniej ty masz to gdzies.
i tennnn z tobą jest mi dobrze;):* chociaz nawet nie wiesz jaka potrafie być podła.
Inni zdjęcia: ... fuckit2296Kryzys pequenaestrella1515 akcentova:) dorcia2700Ja nacka89cwaHello you purpleblaackPolly. cherrykinnPiekło xayu97Koty w Egipcie są Święte bluebird11Tyłem ja nacka89cwa