Nadal nie mogę w to uwierzyć.. Odszedł człowiek, który dawal tyle pozytywnej energii innym ludziom, miał w sobie piękną pasje w któej dążył do perfekcji jednocześnie dzieląc się innymi tym niezwykłym talentem..
Co skłąnia ludzi do popełniania tak drastycznych kroków? Dlaczego nie szukają pomocy?
Jeśli odchodzi taki człowiek to czy jest sens wierzyć w cokolwiek?! Wszystko nie ma sensu..
Spoczywaj w spokoju :( Mam nadzieje, że będzie Ci tam w górze lepiej [*]
http://www.youtube.com/watch?v=B8yz5la6PG4