Witaj Barcelono :) !

#1 Witam po długiej nie obecności ;) Wybaczcie..ale ostatnio się źlę czuję ,ale chyba jest okej Dziekuję za wsparcie Macik11 i Ney21 ^^

Pakuję się,kiedy..nagle do pokoju wchodzi mały Lukas..Dziwię sie troszkę,w końcu jest 20 minut po północy..Mały trochę zaspany,ale siada na łóżku i pyta:

Ciociu?Dlaczego ty jedziesz?

Rodzice,że tak dobrze studiuję i się ucze zabierają mnie ,wiesz?

Ale,ale,ale..ciociu wlócisz plawda?-jąkał się on,a po moim policzku spłynęła łza,którą szybko otarłam i odpowiedziałam chłopczykowi ,który siedział na łożku machając nogami..

No oczywiśćie..A teraz idź już kochanie spać,bo rano musisz iśc do przedszkola ;)

Dobrze ciociu , dziękuję ,że wrócisz..i nie zostawisz tatusia..i mamusi,i mnie tutaj ..Dziekuję..-szepnął i wyszedł...

A mnie normalnie zamurowały słowa..dziecka...które brzmiały jak..słowa..dorosłego..

Ale cóż..mój brat i Karolina to wspaniali rodzice..

.7 rano:

Melita! Słonce schodź już do nas ! Zaraz się spóźnimy i nie będzie tak ciekawie...

Zbiegam na dół..nigdzie nie ma Lukasa..dziwne...Może zawieźli go do przedszkola?Tylko tak wcześnie? Nie ważne..

Nim sie zobaczyłam..wysiadaliśmy już pod lotniskiem,odprawa mineła dość szybko...

I po jakiś 30 minutach siedzieliśmy już w samolocie..Potem,zapalił się znaczek zapiąc pasy...

A..potem? Zasnęłam...oparta o ramie mamy...

4godziny później:

Mama szturcha mnie w ramie ,że musze zapiąc pasy ponieważ londujemy

Posłusznie wykonałam polecienie stewardessy i po ok 15 minutach stawiałam pierwsze kroki w Barcelonie

Byłam tak podjarana.. ^^ I w dodatku ten upał ,to słońce....

Tato poszedł po bagaże..a ja zamówiłam taksówkę..

Po 30 minutach...taxi zaprakowało..pod?VILLĄ?!

O mój boże..ttttttoooo byłaaaaaa Villa na uliczce..gdzie domy..piłkarzy...*_*

Kocham was krzyknęłam do rodziców....wzięłam walizki..i pobiegłam czym prędzej otworzyć Villę..którę przed taxi dostałąm od ojca..

Wchodząc zauważyłam coś..dziwnego..nawet bardzo dziwnego..

W Villi..siedziała..moja..dawna..przyjaciółka...która..wyjechała zwiedzić świat..a tu nagle taki prezent...

Marcelina!!! Kochana!!!

Melita!!!!Słoneczko!!! Tak dawno Cię nie widziałam! ;')

Kochana opowiadaj co u ciebie..

i tak po 4 godiznach rozmowy...zasnęłam..nie wiedząc...co czeka mnie jak się obudze...

Krótki ,ale jest ^^

Z dedykacja dla Anny-Ney21 Kochana,kochane słoneczko :* Tez Cię uwielbiam *_*

Podoba sie? Chcecie dalej to opo?