#2
Wstałam,chyba ok godziny 16.30 bo obudziły mnie odgłosy z kuchni-postanowiłam sprawdzić kto ma taki donośny głos..Schodząc ze schodów,przez okno zauważyłam czarne BMW i niebieskie,dziwne-pomyślałam,przecież ,ani mama ani tata..ani Marcela,nie mają takich aut.
Dotarłam do kuchni i nie wierzyłam własnym oczom...W kuchni..stali Marcelina,jakaś dziewczyna,Neymar Jr i Messi?!-podeszłam bliżej i wsłuchiwałam się w rozmowę..W koncu nie wytrzymałam i weszłam..
Marcela co oni tu robią? I co się w ogóle dzieje?-rzuciłam ostro,gromiąc dawną przyjaciółkę wzrokiem mordercy..
Melita ja ci wszystko wyjaśnię-odparła skruszona,ona zawsze potrafiła udawać ...
Masz mi natychmiast tłumaczyć..-warknęłam
To jest Rose,moja...przyjaciółka..poznana tutaj w Barcelonie,to jest Ney i Leo-rzuciła z uśmiechem
To my pogadamy kiedy indziej ,a teraz idźcie już sobie..przepraszam ale jestem zmęczona podróżą-oczywiście skłamałam dla świętego spokoju..
No to..zbieramy się...paaa-odrzekła i już ich nie było..
Jedynie,został Neymar?-tak to był..on..
Cześć w ogóle..to Neymar jestem...tu masz mój numer telefonu-powiedział i wyszczerzył rządek śnieżno-białych ząbków...ahh ten jego uśmiech...Melita..cicho...
Melita..miło..mi-powiedziałam ze sztucznym uśmiechem..
Podszedł nagle bliżej..-a moje serce zaczęło bic mocniej..
I nagle stało się...wziął moją twarz..w dłonie i zbliżył usta do moich,ale w ostatniej chwili odepchnęłam go i wrzasnęłam,po czym dałam mu z liścia(!)
Wyjdź! Natychmiast ! Nie dotykaj mnie więcej...
Poszłam na górę się umyć..i z powrotem zeszłam na dół obejrzeć telewizję i napić sie herbaty
Nawet nie wiem..kiedy zasnęłam na kanapie
Następnego Dnia rano:
Wstałam ok 9.30..poszłam na górę..odbyłam poranna toaletę umyłam włosy i wysuszyłam..
Napisałam Sms do Neymara :
Neymar..przepraszam..za wczoraj.. po prostu.nie chciałam..tego pocałunku..boję się,że ktoś po raz kolejny..mnie wykorzysta nie chciałąm na ciebie naskoczyć wybacz mi ;(
Na odpowiedź..nie musiałam długo czekać:
Nie..no jasne..Melita może pojedziesz ze mną na plażę?Zagramy w siatę będzie Rafaela i reszta chłopaków
No pewnie ,ale ty nie masz przypadkiem treningu?
Przez tydzien sa odwołane...stadion w małym remoncie..to będe za godzinke po ciebie przed domem słoneczko ;)
Okej..nie wiem czy zdąże- i tu się zaśmiałam sama do siebie
Pędem weszłam do garderoby..i zabrałam
Bikini,miętowe szorty,prześwitującą miętowa koszulę na grubych ramiączkach
Weszłam do łazienki ubrałam sie włosy spięłam w wysoki kucyk ,i spakowałam kocyk ,krem z filtrem,wodę i wiele innych potrzebnych rzeczy,założyłam okulary przeciw słoneczne i równo po godzinie Neymar podjechał autem,zabrałam torebke i w pośpiechu założyłąm biało-miętowe Air maxy..
Wyszłam z domu zamykając go,i podeszłam do auta Neymara ,on tylko powiedział Wow i pojechaliśmy w strone plaży.
PO jakiś 3 godzinach grania w siatkówkę,chłopcy poszli na piwo -.-,a ja i Rafa zostałyśmy same..i zdecydowałyśmy,że idziemy na molo..
Po siedziałyśmy tam chyba z godzine,aż przyszli chłopacy i zaczeli nas łaskotać,a potem Neymar wrzucił mnie do wody..i czas mijał nam fajnie ,ale dośc szybko i nim się obejrzałam wracalismy do domu
Oczopaczadełkami Neymara:
Zachowanie Melity mnie dobiło i momentalnie mnie wkurw***,ale jak rano napisała sms,postanowiłem zabrac ja na plażę ..PO zagraniu w siatkówkę ,poszliśmy z chłopkami na jedno piwko,a dziewczyny poszły na molo.Gdy poszlimy do nich z powrotem zaczęliśmy je łaskotać,aż ja w końcu wrzuciłem Meli do Wody A potem wyszła i po wysuszeniu wróciliśmy do domu,znaczy każdy do swojego
Oczopaczadełkami Melity:
Neymar odwiózł mnie do domu, a na jutro ja i Rafa byłyśmy umówione na zakupy ^.^
Poszłam pod prysznic,a potem pijąc lampke wina,zadzwoniłam do Karoliny i do brata do Polski,niestety Karo powiedziała,że Mati jest z Lukasem u dentysty .Troche było mi szkoda bo chciałam pogadać z maluchem
Pogadałysmy z Karoliną z 2 godziny i opowiadałam jak tutaj jest,że rodzice,mieszkaja gdzie indziej
że dostałam Villę ,i takie różne rzeczy
Jak jej opowiedziałam o Neymarze-to zaczęłysmy się smiać xd
I czas szybko leciał ,dostałam sms od Neya-chyba moge tak mówić nie?
Dobranoc słońce ;)-uśmiechnęłam się na tego sms-a
Poczytałam jeszcze ksiażkę,
wypiłam herbatę,włączyłąm lapka i weszłam na fejsa,ale zaraz gdy pojawiło się zdjęcie Neymara na jego Facebooku i oznaczył mnie ,Rafę i resztę chłopaków
Ludzien nie dawali mi spokoju co chwile wiadomości typu:
Jak jest w Barcelonie u boku gwiazdy Fc Barcy???
Fajnie spotkać kogoś takiego?
Jak tam jest?
Masz jakies zdjęcia z nim?
Zmeczona tym-westchnęłam tylko i wolnym krokiem
udałam się na górę,umyłam jeszcze zęby ,zamknęłam balkon po wietrzeniu
I położyłam się spać pisząc jeszcze wcześniej do Neya ,że też mu życze słodkich snów
i właśnie ,że kładę się spać ;)
Weszłam pod kołderkę ,zgasiłam lampkę i po 15 minutach odpłynęłam słuchając opowieści
które przygotował dla mnie Morfeusz..
Chyba ok 24..poczułam dziwny ochydny zapach..a gdy otwarłam oczy w powietrzu unosił się dym..
było mi strasznie słabo,ale ostatkami sił wykręcam numer Neymara
Nnnnnney!!!-krzyczę
Ktos próbuje podpalić dom!
Co kurwa?! Juz lecę myszko trzymaj się!
Niestety nie odpowiadam..tylko zamykam oczy i tracę przytomność
A więc jest kochane :* Chcecie jeszcze jeden? I piszcie co o tym myślicie ;) Tylko prosze szczerze bo według mnie beznadzieja ;P Co u was? Macie plany na sylwestra?Spędzacie z rodziną?
Tylko obserwowani przez użytkownika bycpieknax3x3x
mogą komentować na tym fotoblogu.