Jestem Ana. Witaj.

60 sekund smutku, odbiera Ci minutę szczęścia....

"Marzenia zawsze brzmią głupio, gdy się ujmuje je w zwykłe słowa"

Ale marzenia trzeba spelniac. Trzeba miec zawsze jakis cel w zyciu. Inaczej to wszystko, cala egzystencja - jest bezsensu.

Musisz uwierzyc, ze Ci sie uda.

JA w Ciebie wierze.

A teraz rusz swoj tlusty tylek i tez uwierz.

A potem zacznij dzialac!

Masz marzenia, to je spelniaj!

Moje marzenie?

Byc lekka jak motylek.

Piekna jak motylek.

Chce latac w letni cieply dzien i cieszyc sie lekkoscia z jaka wiatr mnie niesie.

Jak na razie twardo stoje na ziemi i skacze jak idiotka, podczas gdy moje faldy tluszczu ohydnie faluja zderzajac sie ze soba.

Jestem obrzydliwym potworem.

Ratunku!

Oo widze kogos.

To.. Nie wiem jak ona ma na imie, ale cos czuje, ze mi pomoze..

-Cz..Czesc.

-No heeej. Jestem Ana.Co slychac. 

-Jest do bani.

-No wlaasnie widze.

-Co masz na mysli?

-No spojrz tylko na siebie. Co ty soba reprezentujesz?  Jestes jak zywa reklama srodkow na otylosc. No wiesz, jak pokazuja przed i po. Tylko ze ty to kochaniutka jestes przed.

-I...I co ja mam zrobic?

-Ty juz dobrze wiesz co.

-No, ale.. Przeciez to zle. Mama mowila, ze to choroba. Ze nie wolno..

-Skarbie, nie sluchaj mamusi. Mamusia ma wystajace obojczyki,przerwe miedzy nogami i slicznie plaski brzuch. A ty??

-Noo. Ja nie. Ale mama mowi..

-Co ja mowilam o sluchaniu mamy???

-Nooo.. Zeby jej nie sluchac. 

-No wlasnie. Chcesz byc piekna??

-Tak!!Bardzo!!!

-Jak bardzo??

-No strasznie bardzo. Najmocniej na swiecie.

-To odloz tego cholernego batona i przestan zrec! Od teraz, od tej chwili sluchasz tylko mnie! Slyszysz?

-Tak. Jasne!

-No. Tak ma byc. Nie masz jesc, rozumiesz?  Co Cie zywi, niszczy Cie. I rusz wreszcie tylek sprzed telewizora. Idz biegaj!

-Ale przeciez pada!

-No i co mnie to obchodzi?

-Ale jest bardzo zimno..

-Ty chyba jednak nie chcesz byc piekna.. No to ja sie zmywam. Narazie.

-Nie!!!!! Zaczekaj!!! Juz ide, patrz, zakladam buty. Wychodze! Tylko zostan ze mna. Nie opuszczaj mnie, blagam!

-Oj juz dobrze, dobrze, nie histeryzuj. Idz biegac grubasie.

-Dobrze..