Ona ma (prawie) moją bluzkę, pasek i łańcuszek xD A to jeden ze starszych rysunków, o których myślałam, że już dawno sa na blogu:P Wiem, że ma coś z włosami, a rzęsy są na zalotke <hahaha> xD
Wogóle za bramę dostałam sześć:P Chciała mi wstawić pięć, ale ja panią przeonałam, jaki to wysiłek narysować te wszystkie kamienie pojedynczo:D A pani powiedziała, że i tak mam sześć na koniec, a ja wyskoczyłam: no i?? ale ja chce za to sześć. A pani: no to masz sześć.
Nastepny rys to będize moja mona lisa:D:D:D Do tego jest wręcz masakryczna historyjka:P A pozdrowienia jutro, bo dzisiaj musze się uczyć;/;/