Wszystko sie poje.bało....;/ trace ludzi na których mi zależy bo ci właśnie ludzie nie potrafią wyciągnać do mnie ręki.. tylko dlaczego? Dlaczego to zawsze ja musze być tą najgorszą? Dlaczego to zawsze ja musze ratować to wszystko? dlaczego to tak strasznie boli...?  Mówiłam Ci że tylko raz maiłam taką przyjaciółke jak Ty... mówiłaś : nie stracisz mnie. ale ja tak strasznie się bałam, tak cholernie sie bałam. tylko czemu ? skoro i tak nasze drogi się rozeszły? nie obwinam Cie za to..... tylko co znaczyły dla Ciebie słowa ,,NA ZAWSZE '' ? dla mnie bardzo duzo.. kiedyś dużo ze sobą rozmawiałyśmy, śiałysmy się.. teraz nie ma juz nic... teraz zostały mi tylko Twoje zdjecia.. i powiedzialas : ty mi nic nie mowisz to ja nie bede mówila nic tobie.. mocne słowa.

Moze za bardzo sie przywiazuje? ale taka jestem i nie zmienie tego.. przykro mi..

mam dość łez... dość smutku.. chciałabym to cofnąć ale juz jest za późno.. nie chce wmawiać sobie ze bedzie dobrze, bo nie bedzie..

czasem zastanawiam sie czy to wszystko ma sens.. mam ochote wyjść i juz nie wrócić...

?