"...to musi być zimno!"
No to jest - zimno i śnieżnie. Przepięknie i magicznie śnieżnie. To zdjęcie ze wczoraj. A dziś było jeszcze piękniej - słońce sprawiało, że śnieg skrzył się milionem gwiazdek, a kiedy zaszło, świat na moment stał się dziwnie biało-popielaty. W parku było cicho i biało, niesamowicie. Wszystko od tej barwy wydawało się być jeszcze bardziej zaśnieżone i tajemnicze, niż przed południem. Miało się wrażenie, jakby nagle przedostało się przez ukryte drzwi szafy prosto do zaśnieżonej Narnii. Cudnie! Czasem te spacery z Małą są ciężkie - kiedy pogoda do niczego, ale w takie dni jak ten cieszę się, że mam szansę wyjść do parku i wtedy praca staje się wielką przyjemnością. Oczywiście dopóki Mała jest grzeczna, bo kiedy się rozbestwi, to mogę się założyć, że potrafiłaby nawet nieboszczyka postawić do pionu... :P
tak zwany park Żeromskiego z pomnikiem Mickiewicza, Szczecin, 20 grudnia 2010