nie ja.
Jestem na siebie cholernie zła.
Za dużo zjadłam na obiad.
Jedyny plus jest taki,że i tak mniej niż zwykle i ,że powstrzymałam się póki co od jedzenia słodyczy..
tak jakby ...zjadłam 1 kruche ciastko z marmoladą.
Niby jedno ,małe ciasteczko ale mam teraz ogromne wyrzuty.
Chce mi sie wymiotowac jak myśle o swoim tłuszczu.
bilans :
ś: zwykła bułka z masłem i plasterkiem żółtego sera.
2 ś : ciastko -.-
o : 2 spore łyżki gotowanych ziemniaków ,kotlet mielony i 3 łyżki mizerii z ogórkiem ;/
k: ? (oby nic ale pewnie coś zjem)
Ilośc kcal ? aż mi się nie chce liczyc :(
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
zielony-zaliczone
pomarańczowy: średnio zaliczone ,nie jest aż tak źle.
czerwony -zawalone
Dzisiaj daje pomarańczowy tylko dlatego,że to mój pierwszy dzień.. tak to bym dała czerwony.
cwiczenia:
Póki co 20 brzuszków i 10 przysiadów.
Ale jeszcze długi dzień przedemną .