Już 3 miesiąc leci z moim kotkiem. Tak wiem dawno nie pisałam. I może sie wydawać że 3 miesiące to tak nie dużo, ale ja wiem ze to tylko mała część naszego życia, że to dopiero początek. I wiem na pewno że będzie to trwało jeszcze bardzo dużo. Tak mam świadomość tego że każda zakochana osoba mówi to samo, ale z nami jest inaczej.
Widzę jak on mnie bardzo kocha, jak zrobi dla mnie wszytsko, ja to samo mimo że czasami mnie wkurza ale to nic takiego. Przeciez w każdym związku zdarzają sie jakieś kłotnie czy potknięcia.
Kocham go i to tak naprawde..
Dawno nie pisałam, ale nudzi mi się i postanowiłam dokończyć moją historię z Radziem.
Bo myślałam, że to ja już zgłupiałam, a to jednak nie prawda.
Te jego mówienie że to nie był on ze on ze mną nigdzie nie był i ze do mnie nie pisał to kłamstwa. Dziś się do tego przyznał. I to wszytsko powiedział przy Damianie.. Taaa w końcu wyszło moje i jestem już pewna ze sobie tego nie wymyśliłam he :D
Jak to jedna godzina ucieczki ze szkoły może zmienic :P