No więc tak. Ostatni wpis był 7 lutego. Od tego czasu bardzo, bardzo dużo się zmieniło..
16 lutego poznałam mojego kotka Damiana (tak, tak dziwne, z Damianem byłam na studniówce, ale to całkiem inne osoby) z którym jestem bardzo szcześliwa mimo iż znamy sie krótko ale czuję się jakbyśmy znali sie całe życie.
Potem byłam w końcu w tej nev. było meeega. Dziękuję wszystkim z którymi była i z którymi się bawiłam :D
Potem we wtorek wycieczka na narty.. Oj działo się.. heh
Nie chce mi sie pisać konkretów więc pisze tylko po zdaniu, bo wyszłaby z tego ksiązka. :D
No i nieszczęsliwy piątek. W którym Damian powiedział mi coś ważnego, w końcu dostałam swój medal, przy calej szkole.
I wszytsko byłoby ładnie gdyby nie ten wypadek. K i R nie przyszli do szkoły, grożny wypadek i szkoda tylko, że R już nigdy nie zobaczymy.. :( [*]
Ciągle o tym myślę..