...zaistnieć.
Droga do gwiazd: Oto Lapecka! http://lapecka.photoblog.pl/! Bananowa kochanka czyli! Mieszka w Anglii, lubi smerfy i ogólnie jest fajna. My popieramy także muminki i takie, takie. No i brawa dla tej pani! Ta pani wybrała prawidłowo, dostanie pochwałę i zaistnieje w świecie szoł biznesu, po prostu bierzcie z niej przykład. A my, dziouhy stwierdzamy ogółem, że łikendy są lepszejsze niż we wakacje. Więcej się dzieje, jest weselej i w ogóle. Przykładem może być przypadkowe spotkanie Ku Klux Klanu na kładce, czy szumiące niczym topole serce Ani. Na bulwarze też ciekawie zwykle jest. Ostatnio miałyśmy okazję parę razy porozmawiać z naszym największym fanem Adasiem. O maj gasz, co za bekowy chłopak. A Baranina umila nam czas opowiadając o lasce z owłosionymi ręcami. U Klaudii naszej miss Arizony po raz trzeci zwiedziłyśmy pokój babci walący moczem trupa. O kuhwa, podobno tam klątwa jest. No nic... 3 razy tam byłyśmy i jeszcze żyjemy... A Ada była dupa, bo patyczka nie przyniosła, ale już przyniosła i dupa nie jest. Magda Ky dalej lubi sie kochać z Magdą Wu potajemnie w Internecie. Paula dalej biega i dobrze biega. Ostatnio miała zawody i poszło gut, kasy nie zgarnęła i imprezy nie będzie... ale poczekajcie, poczekajcie wszystko w swoim czasie. A Mika z warkoczem na głowie? Jezu... Chciała ostatnio zgwałcić Adę, ta za to po tym zdarzeniu w toalecie w fantazji zamknęła się w sobie jeszcze bardziej i ogólnie boi się ciasnych kibli. Trauma. A w szkole i w życiu chujnia z grzybnią. Nałki za dużo. Zresztą nie tylko o to chodzi. Każdy z nas już w poniedziałek ma dosyć i czeka z wytęsknieniem na piątek.
Pozdro 900 dla Adasia i kolegi Mariusza!
Autor