Hmm... Dobra wtorek już jest. Zrobiłam se dłuższe wakacje. Zamknąć twarze i nie narzekać.
No, a co do zdjęcia to by było na tyle. To już nasz cały zią sQuaD. Kończymy się my, ale nie kończą się notki. Na to nie liczta. W sumie to cały czas mamy Was na oku. Pilnujcie się, bo każdy może się tu znaleść za karę! Każdego można złapać na gorącym uczynku... A tak poza tym ten piękny obrazek przedstawia nas wszystkie z wyjątkiem zUej Magdy. Na takie zdjęcia przyjdzie jeszcze czas, bo tymczasem brodnickamlodziez nie potrafi się ze sobą dogadać. Przykre, ale prawdziwe. Kończymy smęcenie. Na łobrazku tło jest made in Ania, a mianowicie jej pokój. Na łóżku znajduje się Ada, obok niej bok i trochę tylec Barbanika. Chciałam coś o niej napisac, ale nie napiszę, bo i tak byście nie wiedzieli o co chodzi. Na podłodze pod ścianą nasza dominująca Domina, ależ ona ma duże stopy! Każdy wie o czym to świadczy... A nie! To u chłopców... sory, ciągle jeszcze sie mylę... Madzia, bez przerwy zabawia się komórką, tu wyjątkowo kulturalnie. Paulina zaciesza pałkę, ale to norma, więc spokojnie. Ja niewiem co się z tą dziewuchą dzieje... Chodzi drze morde niepotrzebnie, skacze, śpiewa z radości, ubiera się na kolorowo. Ma dałna no! Z boku widać jakąś taką biało-czarną, ciemno-jasną masę. To jest nasz jeździec bez głowy, tylko u nas jest po prostu z workiem na smieci na głowie. To Klaudia, a że wstydzi się twarzy to jej nie pokazuje. Miało być, że niby lubi papierowe tuty, ale nie wcisnę Wam kitu że tuta jest papierowa... Ona się nie zna! wszystko z naszej sesji z tzw babskiego wieczoru. Co na takim wieczorze robią dziewczyny dowiecie sie poźniej. A tak na marginesie: zdjęcie jest zajebiście rozmazane. Ciekawe czemu...? Jednym z wielu powodów, może być to, że po prostu robiła je nasza Rosina. Tak w ogóle, miałyśmy nic nie mówić, ale nam to zwykle ręce się trzęsą kiedy poziom alkoholu we krwi strasznie szybko spadnie. Rosinie za to trzęsą się łapki, ponieważ ostatnio za mało sobie używała z rybkami. Pozostało jej posuwanie Ady w rytm circusa. Jak widać niestety Ada nie zawsze jej daje i dla Ross to ciągle za mało. W związku z tym, iż rozpoczeli się lekcje i jest dużo nałuki, to ten... dużo roboty i w ogóle mało czasu, ale tego miejsca postaramy sie już tak nie zaniedbywać. Tzn ja postaram. No!
Autor