...ma wielu oddanych przyjaciół.
Niewiem czy pamiętacie, ale kiedyś notka podpisana była nie "Autor", lecz "Autory dwa". Możliwe, ze wszystko Wam zwisa i nie zastanawialiście się dlaczego... I możliwe, że co ambitnijesze osoby jednak się zastanowiły i pomyślały "hm... to taki pewnie kaprys autora, hi hi". Ale nie. Gó-wno praw-da! To nie tak. Otóż szanowny autor podpisał 'Autory dwa' zgodnie z prawdą. Autory dwa w dosłownym tego wyrażenia znaczeniu. Jeden został juz przedstawiony, teraz czas na kolejnego. Oto Psyjaciel. Psyjaciel brodnickiej młodzieży, wszystkich dzieci i najlepszy kompan Kubusia. Często przesiadują sobie razem, rozmawiają...tyryryry... ale nieważne -to już inna bajka. Zostawmy w spokoju ich życie seksualne. Każdy potrzebuje trochę prywatności! No więc, Psyjaciel narodził się pewnego pięknego wesołego dnia. Dokładnie jaki to był dzień żadna z nas nie pamięta. Ciekawe czemu...? No, ale zrobił się i jest. I to by było na tyle jego historii życia, ale zlituję się nad Wami i dodam jeszzcze, że lubi fajki, lubi pić, przesiaduje na bulwarze. Taki spoX zią. Świetnie się z nim rozmawia. Często wspominamy jakto siedział i obserwował rzeczką siedząc tyłem do niej... czemu wspominamy? Bo pewnego dnia wyszedł na spacer na bulwar i do dnia dzisiejszego nie powrócił do nas... Możliwe, że zaprzyjaźnił się tam z panem sprzątającym i jest mu tak dobrze, że o nas zapomiał... Kuba gej nie chce mówić na ten temat, więc jeśli KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE prosimy o jakiś znak do nas. Będzie nam niezmiernie miło.
Autor